19.07.2013

oni wciąż cię doganiają

Porzygajmy się życiem, Kochanie.
Ja okłamuję Ciebie, Ty okłamujesz mnie.
Światło poranka jest brudne, a on sam nie nadchodzi nigdy.
Wszystko kręci się wokół mojej waginy. I Twojego penisa.
Leżymy w zmiętej pościeli, oblepieni przez tysiące oceniających oczu.
Ja nienawidzę Ciebie, Ty nienawidzisz mnie.
A miało inaczej. I źle mi w życiu, i tak niedobrze..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz