14.04.2014

Kolejne 7 dni...

Autor: Giuliamar Źródło: Pixabay.com Licencja: CC0

Ten tydzień był mniej więcej taki, jak na zdjęciu powyżej. Szaro, smutno, mokro i ponuro. Mam za dużo rzeczy do zrobienia i zaczynam powoli nie wyrabiać. Z B. też nie najlepiej, pewnie kryzys będzie przez najbliższy miesiąc(i oby później się nie pogłębił).

Co udało mi się zrobić z tego: http://nie-umiem-pisac.blogspot.com/2014/04/podsumowanie-tygodnia.html ?
Na 7 małych 6 punktów- nic nie ruszyłam z pisaniem, staram się nawet o tym nie myśleć,bo ze stresu już mnie wszystko boli...
Na 6 dużych mniej więcej 4 punkty. Dyskusji z B. nie przeradzam w kłótnie, ale kłócimy się o wszystko inne. A propos diety, to zaczęłam podjadać cukierki jak mi źle i muszę coś z tym zrobić. Paznokcie długo się trzymały, ale już dzisiaj poobdzierane(postaram się wieczorem je ogarnąć). No i nie żyję wg zasady "just wave and smile". Żyję wg zasady "dajcie mi umrzeć w spokoju".

Co na ten tydzień?

Małe:
1. Dalej angielski(z tym, że będę pisać już nawet się nie oszukuję)
2. Prezentacja
3. Dotrzeć na święta do domu
4. Kupić coś drobnego rodzicom
5. Upiec chlebek do domu
6. Posprzątać zanim wyjadę
7. Rozejrzeć się za sukienką na bal
8. Ogarnąć jutro grilla

Większe:
1. Zaufać bardziej B. w pewnych kwestiach. Może coś zrozumiał.
2. Trzymać się diety do świąt chociaż
3. Nie panikować, bo to nie odgoni żadnych terminów


Znacie jakieś fajne strony z fryzurami? Albo macie pomysły jak fryzurę typu bob przekształcić w jakąś bardziej wieczorową wersję?
EDIT:
Nie żebym miała jej twarz(niestety), ale wie któraś z Was(albo jakaś koleżanka, siostra, mama fryzjerka) jak coś takiego osiągnąć? że zaczesać na bok i podkręcić to wiem, ale
-czym najlepiej kręcic? wałki? papiloty? lokówka? prostownica?
- jak stworzyć taki efekt nad czołem, tak ułożyć włosy, żeby tworzył się taki "dołeczek"? ;)

Zdecydowanie chcę być facetem. B. wyciągnie garnitur z szafy, ogoli się, wypastuje buty i ma kilka stówek w portfelu więcej i nie tak zszargane nerwy jak ja ;p.

9 komentarzy:

  1. ja mam długie włosy, w dodatku nie ma opcji, żeby je np zakręcić, więc zazwyczaj rozpuszczam i nic specjalnego z nimi nie robię, proste są jak druty.....ale poszukam w wolnym czasie :) moje postanowienie na ten tydzień: dać sobie święty spokój i nie wyczekiwać na telefony ani smsy od Niego....spokój przede wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już trochę poszukałam, chyba zakręcę po prostu, bo lekko mi się falują, jakoś poukładam i będzie bardziej "wyjściowo" ;).
      Ja w ogóle ostatnio zastanawiam się w którym momencie bycia samej było mi źle ;p

      Usuń
  2. Również wychodzę z założenia, że baby mają przerąbane jeśli chodzi o ciuchy, buty, makijaż i fryzury ;/ Facet to facet i nawet nieogolony wygląda seksownie..
    Ja do podnoszenia włosó przy skórze głowy używam grubych wałków albo rzepek i świetnie się to sprawdza, a loki od zawsze robię okrągłą prostownicą ;) ale na długich włosach jest prościej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba spróbuję z wałkiem, a w wolny dzień przetestuję lokówkę, prostownicę i wałki i zobaczę jakie efekty... Najlepsze jest to, że dzisiaj jakoś krzywo spałam i nawet mi się ten przód tak dzisiaj układa. Tylko jak spać w dniu imprezy? :D

      Usuń
    2. Zawsze możesz postawić na fryzurę typu "artystyczny nieład" ;D

      Usuń
    3. taka prawdopodobnie wyjdzie, co bym nie robiła ;)

      Usuń
  3. A na jaki to bal fryzura, jeśli mogę spytać? :) Pomysł świetny, tylko pewnie trudne wykonanie... Ja na ślubie miałam na głowie fryzurę jak Kożuchowska. Nie wiem jakim cudem moja fryzjerka tego dokonała, ale dokonała i wyszło świetnie. Dlatego jeśli coś mam polecić to dobrego fryzjera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka studencka wersja studniówki ;) no właśnie chcę coś sama pokombinować, bo już będę miała robiony makijaż, do tego sukienka, buty, szkła kontaktowe(normalnie mam okulary, ale za nic nie pasujące do zwiewnych sukienek), więc wolałabym z włosami coś samodzielnie spróbować-szczególnie że są dosyć krótkie, więc jak mam iść na niecałe pół godzinki i wydać ponad stówę, to wolę sobie sama pokręcić- szczególnie, że okazja nie tak ważna jak własny ślub, to szkoda przepłacić ;)

      Usuń
  4. Oj, znam ten ból. Krótkie włosy są śliczne i wygodne na co dzień, ale jak chcemy zrobić z nimi coś wyjątkowego to już zaczynają się schody. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń