7.04.2014

Kobiety dobrze ustawione


autor: Nemo, źródło: Pixabay.com licencja: Public Domain CC0


Działając w różnych organizacjach czy instytucjach i uczestnicząc w wielu wydarzeniach,studenckich lub nie, zauważyłam dosyć ciekawe zjawisko. Może dlatego, że potrafię dobrze obserwować ludzi, utrzymując lekko zdystansowaną pozycję, lub w związku z częstszym przebywaniem w męskim gronie, mam lepszą do tego perspektywę. Mianowicie chodzi mi o kobiety tzw. dobrze ustawione(lub które myślą, że tak jest).

Pani ABC. poznaje Pana XYZ. Pan XYZ. aktywnie działa w organizacji, na w miarę wysokim stanowisku w wewnętrznej(trochę nieoficjalnej) hierarchii. Pan XYZ. ma gadane, perspektywy, zna wielu ludzi. Pani ABC. puchnie z dumy, gdy Pan XYZ. wybiera ją na swoją wybrankę. Sama też jest wykształcona, nie brakuje jej urody. Od tego momentu, zdanie Pani ABC. o sobie szybuje w górę niczym Apollo 11. Czuje się, jakby złapała Pana Boga za nogi. Równie wysoko, jak mniemanie lewituje nosek, ego, a spada ocena swoich zasług i umiejętności. Nie jest już przyszłą młodą psycholożką, z pomysłem na własny biznes i pasjami. Staje się satelitą Pana XYZ., jeżeli już zostajemy przy kosmicznych porównaniach. Sama czuje się jednym  z ważniejszych członków organizacji, w której działa Pan XYZ., mimo, że już teraz niewiele potrafi wnieść w jej życie. Oczywiście często bywa na klubowych spotkaniach, dzieli się wydarzeniami na FB i Twitterze, zazwyczaj jednak siedzi przez cały wieczór, wpatrując się maślanymi oczami w swojego mężczyznę. Na inne kobiety działające w organizacji, patrzy z wyższością. Co one mogą wiedzieć, one się nie liczą, one nie oczarowały przecież XYZ.

Pani ABC. nie ma swojego zdania, Pani ABC. dostosowuje swoje plany. Pani ABC. pozbywa się wielu znajomych.

Miałam ostatnio okazję rozmawiać z Panem XYZ. Inteligentny, acz trochę zadufany w sobie człowiek, spieraliśmy się ze sobą w paru kwestiach dotyczących pomysłów na promocję organizacji. Po rozmowie podeszła do mnie podekscytowana Pani ABC., nie słysząca zresztą naszej rozmowy: -Ale Cię przegadał, nie? On jest taki uparty, ten Mój XYZ. Jak mówi, to mogę tak siedzieć i słuchać godzinami...

Cóż..ani mnie nie przegadał, ani nie przekonał do swoich racji. Ot, tylko zrobił wielkie oczy i szybko się wycofał, gdy spotkał kobietę, która jednak mu się sprzeciwia. Na pewno znajdzie utulenie w ramionach Pani ABC. Tylko, gdzie ona je znajdzie, gdy Pan XYZ. jednak się nią znudzi? Z czym zostanie?

Czy naprawdę pozycja partnera jest tak ważna dla kobiety? Czy naprawdę to poprzez niego ona identyfikuje samą siebie? Pani ABC. może mieć lat 20, 30, 40 czy 50. Wiek, doświadczenie, wykształcenie często nie grają roli.

Władza kręci, ale czy niektóre z nas nie za bardzo?

6 komentarzy:

  1. a potem taki pan zostawia nudną satelitę i żegluje a raczej szybuje dalej, bo się rozwijać wszak trzeba i taka paniusia zostaje samiutka.....bo wszystkich spławiła

    OdpowiedzUsuń
  2. Tekst ciekawy, napisany niebanalnie - lubię takie. Rób przerwy między akapitami, a będzie lepiej

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam ten wpis od kilku dni, za każdym razem od początku i mam mieszane uczucia..
    Tutaj nawet nie chodzi o dumę z partnera i jego sukcesów i swoiste "wiszenie" na nim i jego zasługach a o zamknięcie własnego świata w jego osobie. Rezygnacja z przyjaciół, rodziny, marzeń, planów i trochę z samej siebie dla dobra związku. Wszystk kręci się wokół faceta, a kobieta staje się tylko dodatkiem, który ma pięknie wyglądać i trwać u boku.. Smutne, ale bardzo dużo związków opiera się na takiej relacji. Facet jest głową rodziny, chodzi do pracy, zarabia, dba o stronę materialną a kobieta? Siedzi w domu, zajmuje się dziećmi, gotuje obiady i poświęca się w 100% rodzinie.

    Człowiek bez pasji, bez własnej osobowiści traci siebie i prędzej czy później wybuchnie z bezradności, ze znudzenia i z wściekłości, że życie wygląda tak a nie inaczej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie o to mi chodziło. Wiadomo, każdy cieszy się, gdy druga połowa dobrze sobie radzi, gdy miło jest jej posłuchać(czy nawet popatrzeć na nią), gdy wiemy, że potrafi o siebie i o nas zadbać. Ale powinno się nie zapominać o sobie i nie zapominać,że "lepszy" partner nas samych takimi nie czyni

      Usuń